W ostatnim czasie temat maseczek na twarzy jest aktualny. Używa się ich nie tylko w szkodliwych warunkach, ale także na co dzień. Temat filtrów, jakie powinny znaleźć się w maskach, interesuje nawet osoby prywatne, które chcą być dobrze chronione przed różnymi wirusami, czy też pyłami i innymi szkodliwymi czynniki zewnętrznymi.
Odpowiedni materiał filtracyjny
Filtry do masek pełnią jedną z najważniejszych ról. Właściwie, jeżeli filtr nie znajdzie się na odpowiednim miejscu, maska lub też półmaska nie zapewni użytkownikom odpowiedniej ochrony. W maseczkach można spotkać filtry P1. Chyba można powiedzieć, że zapewniają one najmniejszy poziom ochrony. Jeżeli wartości graniczne wynoszą poniżej 5mg/m3, to tego typu filtry nie powinny znaleźć się w użyciu. Uwaga! Maseczki z filtrami P1 nie zapewniają ochrony przed włóknami azbestu i pyłem kwarcowym. Są one najczęściej stosowane w przemyśle spożywczym, jak również w budownictwie.
Filtry do masek P2 i P3
Filtry P2 muszą spełniać normę DIN EN 149:2001+A1:2009. Tylko dzięki temu będą one w stanie ochronić przed różnego rodzaju pyłami. Tego typu filtry w maskach są w stanie zapewnić ochronę m.in. przed ciekłymi aerozolami, cząstkami stałymi. Można je najczęściej spotkać w górnictwie, jak również w branży malarskiej. Na samym końcu należy wspomnieć o filtrach klasy P3. Najlepsza ochrona m.in. przed pyłami radioaktywnymi, nanocząsteczkami. Nosi się je również jako ochrona przed szkodliwymi wirusami, a także bakteriami, których nie brakuje teraz w powietrzu.